piątek, 20 lutego 2015
poniedziałek, 2 lutego 2015
Leniwy weekend i moja motywacja
W końcu weekend .
Znowu zleciał tydzień jak szalony .
Poniedziałek ,wtorek , środa ... i znowu weekend .
Kilka dni , żeby móc zwolnic .
Dłużej się cieszyć zabawą z dzieckiem czy dłuższym spacerem .
Pozwolić sobie na pół dnia w galerii , najpierw zakupy , później pyszne lody , w najlepszym towarzystwie .
Spanie w niedzielę do 9 , bez wyrzutów sumienia .
Trochę odpoczęłyśmy od codziennych obowiązków .
Tak było u nas właśnie .
Leniwy weekend z odrobiną na przyjemności . Wielkie lody i zakupy .
I to co Amelka najbardziej lubi w galerii , czyli duża fontanna i w koło biegające dzieci . Lubi obserwować , choć sama coś nie chce do nich dołączyć .
Trochę odpoczęłyśmy od codziennych obowiązków .
Tak było u nas właśnie .
Leniwy weekend z odrobiną na przyjemności . Wielkie lody i zakupy .
I to co Amelka najbardziej lubi w galerii , czyli duża fontanna i w koło biegające dzieci . Lubi obserwować , choć sama coś nie chce do nich dołączyć .
A ja mam silną motywację . Jak nigdy wcześniej . Jem jak powinnam i to co powinnam . 5 razy dziennie . Z wodą jest różnie . Za to pije dużo herbaty zielonej , nie słodzonej .Zrezygnowałam ze słodyczy i od trzech tygodni żyję bez nich . Jakoś dobrze mi z tym i nie myślę o tym by coś słodkiego po kryjomu zjeść , wiem ,że nie tędy droga ! Od 12 stycznia waga pokazała mi - 3,5 kg , dziś mija równo trzy tygodnie . Jestem nie samowicie dumna z siebie . Tym bardziej , że są pierwsze efekty widoczne . Ewa Ch . zaczarowała mnie swoimi ćwiczeniami. W weekendy nawet trzymam się bacznie diety i nawet ćwiczę w niedzielę wieczorem . Jedynym moim grzechem były lody wczoraj ,ale jakoś bez większych wyrzutów ... Czuję się o wiele lepiej niż jeszcze trzy tygodnie temu .
Dobrego tygodnia !
czwartek, 29 stycznia 2015
Tyle pięknych słów
Sama Sama nie wiem ile razy dziennie mówi Amelce , że ją kocham , ile całuję ,ile razy przytulam .
To jest normalne , dla mnie takie oczywiste , że ja tule . Dla niej teraz też już , bo na początku to krzyczała gdy ją w czółko całowałam . Teraz już jest przyzwyczajona i czy jesteśmy w sklepie czy podczas jedzenia całuję kiedy mogę .
Amelia znowu lubi się do mnie przytulać , ale z buziakami już jest różnie , chyba , że coś chce , to wiem co ma zrobić lub gdy przeprasza .
Dzisiaj mnie zaskoczyła .
Kiedy kuzynka częstowała ją cukierkiem , poprosiła ją o jeszcze jeden :"Jeszcze jeden , dla mojej mamy, bo ona mnie kocha " kilka słów , a mnie rozczuliły . Wieczorem podczas biegania w kółko stołu , śpiewała sobie :"Kocham moją mamę ".
Nawet podczas ćwiczeń podeszła
Miała dziś ewidentnie dzień do wyznawania uczuć i przytulania . Setki razy przychodziła i przytulała . Nie wiem co za tym stoi , ale to bardzo miłe uczucie . Chciałabym żeby zostało tak na zawsze .
Tyle pięknych słów w jeden dzień .
poniedziałek, 26 stycznia 2015
Czas na zmiany !
Już nie raz zaczynałam się odchudzać . Czasem trwało to miesiąc , czasem kilka dni czy tygodni . Prawda jest taka , że lubię jeść i to mnie zawsze gubi . Zawsze postanawiam , że od jutra , od poniedziałku ... Teraz postanowiłam sobie , że od początku roku 2015 . No , małym poślizgiem , bo dokładnie zaczęłam od 12 stycznia tego roku .
Nie chciałam wcześniej pisac , bałam się , że po dwóch , trzech dniach sończy się jak zawsze .
Zaczęłam się wgłębiać w temacie zdrowego jedzenia . No , ekspertem nie jestem i nie będę , ale na pewno poszerzyłam swoją wiedzę troszkę .
Wiem ile jeśc , co jeśc o jakiej porze ...
Zawsze bałam się jednego i tego samego obiadu w kółko . Teraz już się nie boję , a nawet jestem bojowo nastawiona . Dzięki różnym blogom poznałam mnóstwo przepisów na zdrowe obiady .
Czasem będę się chwaliła nimi Wam i podsyłała pomysły .
Mam trochę kilogramów do zrzucenia , a czeka mnie wesele , komunia i wakacje upragnione tego roku. Chcę ładnie wyglądać . Też przede wszystkim ładnie wyglądać dla siebie i dobrze się czuć .
Od 12 stycznia zgubiłam tylko 2 kg ,ale czuję jakby więcej ich ubyło . Dzisiaj mija 2 tygodnie . A ja chcę więcej i więcej . Jeszcze takiej motywacji nigdy nie miałam . Niestety na dzień dzisiejszy nie mogę ćwiczyć (choć bardzo chciałabym ) , ale myślę , że za chwilkę zacznę . Więcej się za to ruszam , więcej spacerów i tańce z moją Córcią , ale zawsze lepsze to niż usiąść na kanapie ;)
środa, 21 stycznia 2015
To moje !
Niespodziewanie dzisiaj miałyśmy gości . Przyjechała kuzynka ze swoim przeuroczym synkiem . Ucieszyłam się kiedy zadzwoniła i spytała czy może nas odwiedzić i tak siedzimy do 18 same w domu . Także coś będzie się działo , zwłaszcza dla Amelii .
Dopadł ją ostatnio cas , którego broniłam się . Pamiętam jak siostry dzieci to przechodziły . Nie patrz na mnie ! Nie dotykaj - to moje ! Niestety Amelia właśnie to przechodzi .
Pijąc kawę, rozmawiałyśmy z kuzynką o naszych pociechach . Wymieniałyśmy zdania . Każdy temat i tak kończył się :" A mój ... " , "A moja ..." Fajnie było troszkę pogadać . Tak mama z mamą . Tym bardziej , że Przemek młodszy jest od Amelii o 6 tygodni tylko .
Amelia bardzo się ucieszyła na wieść , że odwiedzi nas Przemuś . Początkowo dzieciaki chowały się za nami , ale z czasem się rozkręciły . A nawet na sam koniec Przemulek do domu nie chciał jechać !
Gadałyśmy sobie , jednym okiem patrząc co robią dzieciaki . Co Przemek sobie wziął , to chciała Amelia i na odwrót . Trzeba było interweniować czasem .Na szczęście dochodzi do jakiegoś porozumienia , czasem nawet lepszego niż my - mamy . Kiedy Amelia wzięła wózek , a Przemuś też chciał my proponowałyśmy mu drugi .... a dzieciaki po jakieś chwili inaczej to rozwiązali . Amelia usiadła do drewnianego wózka , a Przemyk ją woził . Rozwiązanie idealne !
Nie wiem czy to taki wiem (tak się tłumaczę ) , że Amelia niezbyt chętnie się dzieli swoimi zabawkami , choć zawsze ją tego uczę , czy też brak kontaktu z rówieśnikami . Bywa , że mówi "nie patrz na mnie ! " Tłumaczymy jej , dlaczego to nie ładnie i takie tam ... nie zawsze działa Niestety na co dzień nie ma kontaktu z dziećmi . Mam nadzieję , że to się jakoś zmieni ...
Mimo wszystko popołudnie udane w miłym towarzystwie :)
wtorek, 6 stycznia 2015
Zima . Pierwszy śnieg Amelii .
Co prawda to prawda , że ten pierwszy śnieg Amelii był zimą 2012 /2013 , ale była taka malusia , że miała prawo nie pamiętać ...
Wspomnienia z tego czasu zostały na fotografiach . W mojej pamięci .Piękna niedziela . Śnieg wszędzie . Słońce piękne . Wyszłyśmy porobić śliczne zdjęcia by mieć pamiątkę i dobrze , do dziś lubię do nich wracać . Amelia maleńka , zaledwie skończyła 4 miesiące . Śnieg i słońce raziło ją w oczka mocno ,pamiętam ...
Wczoraj kiedy wyszłyśmy po raz pierwszy na śnieg . Zdziwienie Amelii było przeogromne - nie zapomnę jej miny ! Później już tylko była radość . Patrzyła na dzieci . Cieszyła się śniegiem . Pamiętam , że jako dziecko ,bardzo lubiłam zabawę na śniegu .
Dziś mogłam się bawić znowu jak dziecko . Wozić na sankach . Rzucać śnieżkami . Zjeżdżać z górki z dziećmi na jabłku czy sankach . Bałwana ulepić . Te wszystkie chwile tak szybko umykają , dobrze ,że wszystko nagrane ...
sobota, 3 stycznia 2015
Żegnamy Stary Rok , witamy Nowy Rok
Miniony rok wiele nam przyniósł . Najpiękniejsze chwile , które jedynie zostaną w pamięci , na zdjęciach , filmiki ...
U Amelki mnóstwo zmian . Nowości setki . Od stycznia tamtego roku właśnie zaczęła mówić . Pamiętam doskonale ile trudności sprawiało jej ułożenie puzzli i ile trzeba było czasu poświecić by nauczyła się je układać . Od kilku tygodni stara się ogromnie jak tylko umie ubrać wszystko sama , czapkę , kurtkę , sweterek , bluzkę , kozaczki czy rajstopki , a jeszcze rok temu i całkiem niedawno taka nie poradna w tym . A ja z jej tatusiem tacy dumni z niej z każdego wielkiego dla nas sukcesu . 2014 Roku należy do udanych .
Nowy Rok przywitaliśmy już w trójkę .
Amelia coraz starsza . Te nasze rozmowy coraz bardziej lubię . Teraz już nawet rozmawiamy o ubraniach . Uwielbiam jej rady .
Ten rok zapowiada się dość imprezowo , nie które rzeczy już mamy zaplanowane wstępnie . Wakacji szukamy . Zobaczmy co nas czeka .
Wszystkim Wam , moi Mili życzę Wszystkiego Dobrego w Nowym 2015 Roku !!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)