Lubię las , choć mam go pod dostatkiem . W koło naszego domu rośnie las .
Także jakaś minutka i jesteśmy . A wtedy idziemy spacerkiem za rączki . Wsłuchane w piękne odgłosy przyrody .
Dawno nas nie było . Wiosną chyba jeszcze .
Dzisiaj po raz pierwszy wybrałyśmy się . Było super ! Amelia jaka zadowolona , nigdy wcześniej wizyta w lesie Ją tak nie cieszyła . Raczej zaraz po wejściu było zawsze :" Mamuś , domku ciem "
Nigdy wcześniej nie widziałam Amelii takiej biegającej i skaczącej w lesie .
Radość była przeogromna kiedy mogła wejść na ławkę i iść "tak sioko ! " .
Z wszystkimi grzybiarzami witała się mówiąc "Dzień doby " . Przy każdym napotkanym żuczku na drodze musiała przykucnąć i przyjrzeć się mu . Żadnej atrakcji na hubertówce nie mogła ominąć .
Sama do końca nie mogłam uwierzyć w to co widziałam . Amelia chyba od dziś polubiła spacerki po lesie !
I pierwsze żołędzie do domu przytargałyśmy . Czekamy na kasztany . A wtedy będzie się działo wieczorami ....
Zazdroszczę bliskości lasu. U nas nieco dalej, ale i tak staramy się bywać jak najczęściej i jak najdłużej. Tyle że Klu od początku, jeszcze za raczkowania, las uwielbiała. Bo my takie leśne ludki jesteśmy ;) Marzy mi się mały domek letniskowy w środku lasu, gdzie mogłabym spędzać połowę wakacji. Tak jak kiedyś, rodziną zjeżdżaliśmy nad jezioro Roś koło Pisza i chodziliśmy na grzyby, czasem nad jezioro, paliliśmy wieczorem ognisko... teraz jak widzę uśmiechniętą mordkę dziecka ganiającego po leśnych chaszczach (nie ograniczamy się do leśnych dróg), to mi się przypomina moje dzieciństwo. A dokładniej chwile, które czyniły mnie szczęśliwą :)
OdpowiedzUsuńFajnie przypominać sobie dzieciństwo patrząc na swoją pociechę . Czas to bardzo rozczula ;)
UsuńBardzo ale to bardzo podoba mi się stylizacja Amelki :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
UsuńŚwietne buty i płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńKiedyś w lesie bywałam częściej, a teraz zdarzy się kilka razy w roku, chociaż daleko nie mam. Brak czasu, a szkoda
Ale w niedzielę na spacerek zawsze chwilka chyba znajdzie się :) Amelia chyba polubiła las ,a wcześniej nie zbyt chętnie wchodziła tam ...
Usuńa ja boję się iść do lasu z dziewczynkami. boję się kleszczy, boję się żmij, boję się, że się zgubię :P
OdpowiedzUsuńTeż się boję ... na szczęście nic takiego nas nie spotkało ;)Chodzimy raz na jakiś czas ,ale teraz pewnie jesienią częściej będziemy bywać ;)
UsuńŚwietne buty!
OdpowiedzUsuńMam ogromną ochotę zabrać Majkę do lasu, ze 100 lat chyba nie byliśmy! ;-)
Dzięki :) a spacerek po lesie to super sprawa dla dzieciaka ;)
Usuń