Sama Sama nie wiem ile razy dziennie mówi Amelce , że ją kocham , ile całuję ,ile razy przytulam .
To jest normalne , dla mnie takie oczywiste , że ja tule . Dla niej teraz też już , bo na początku to krzyczała gdy ją w czółko całowałam . Teraz już jest przyzwyczajona i czy jesteśmy w sklepie czy podczas jedzenia całuję kiedy mogę .
Amelia znowu lubi się do mnie przytulać , ale z buziakami już jest różnie , chyba , że coś chce , to wiem co ma zrobić lub gdy przeprasza .
Dzisiaj mnie zaskoczyła .
Kiedy kuzynka częstowała ją cukierkiem , poprosiła ją o jeszcze jeden :"Jeszcze jeden , dla mojej mamy, bo ona mnie kocha " kilka słów , a mnie rozczuliły . Wieczorem podczas biegania w kółko stołu , śpiewała sobie :"Kocham moją mamę ".
Nawet podczas ćwiczeń podeszła
Miała dziś ewidentnie dzień do wyznawania uczuć i przytulania . Setki razy przychodziła i przytulała . Nie wiem co za tym stoi , ale to bardzo miłe uczucie . Chciałabym żeby zostało tak na zawsze .
Tyle pięknych słów w jeden dzień .
Usłyszeć takie słowa od dziecka to naprawdę bezcenne! Sama łapię się na tym, że mówię Majce ze 100 razy dziennie jak bardzo ją kocham. Nigdy wcześniej nie byłam taka wylewna ;)
OdpowiedzUsuńTo chyba najlepsza nagroda dla matki za wszystko :)
UsuńCudowna jest !! Takie słowa rozczulają i sprawiają, że człowiekowi miękną kolana :))
OdpowiedzUsuńDzieciaki są takie kochane !
OdpowiedzUsuń