niedziela, 19 października 2014

Duszę jak cytrynę ...



Doceniam każdy dzień z moją Córeczką . Cieszę momentami . Bywa ,że mogłabym mówić jej ciągle jak ją kocham . Żeby nie zanudzać jej ,duszę to w sobie i powtarzam tylko  w myślach kocham kocham kocham !!

Najmocniej cieszy mnie fakt ,że mogę "siedzieć "  w domu z nią i widzieć codziennie jak wstaje . Być z nią , bawić się , cieszyć ,pocieszać , usypiać , tłumaczyć sto razy to samo ... cieszę się ,że właśnie to ja z nią jestem najwięcej . 
Czasem muszę odpocząć ,albo po prostu gdzieś wyjść ,dobrze mi to robi .Potrzebuję tego .Wystarczą mi dwie godzinki i lecę jak na skrzydłach do niej . Tulę ,całuję ,wącham .I uwielbiam po stokroć słuchać co robiła gdy mnie nie było ,lubię jak mi to wszystko opowiada ;)
To zdecydowanie najlepszy okres mojego życia . Zawsze chciałam być mamą . Teraz jestem najszczęśliwsza i spełniam się . Jestem mamą ,





Dusic jak cytrynę się chce każdy moment , chwile ... pod niebo skakać z radości ,że mogę z nią układać dziś puzzle ,że byłyśmy na spacerku , że nauczyłam ją znowu czegoś nowego ...
Przecież to wszystko tak szybko przemija . Dbam o nasze relację i chcę by jak już dorośnie były jak najlepsze . Raduje się każdą drobnostką .I czasem ,że wciąż mam jeszcze tak blisko siebie ,że tak wiele jeszcze ode mnie zależy ...
Duszę te "teraz " jak cytrynę i biorę ile mogę ...








14 komentarzy:

  1. Mała księżniczka jest niesamowita! Ma się ochotę ją przytulić i przeprowadzić z nią "poważną rozmowę", bo widać, że miałaby dużo (i to dużo mądrego) do powiedzenia. A zdjęcia... magicznie, zaprowadziły mnie do świata wspomnień...

    Pozdrawiam i zapraszam też do nas, do kuchni matki i córki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna Amelka i zdjęcia cudne.
    Ja chciałam iść do pracy i z jednej strony jestem zadowolona, ale z drugiej teraz mnie to trochę przytłacza, bo wraz z dojazdami nie ma mnie ponad 11 godzin :( A weekendy doceniam teraz podwójnie i to "siedzenie" w domu. Szkoda tylko, że tak szybko się kończą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na razie dusze jak cytrynę te siedzenie w domu ;) a 11 godzin to faktycznie dużo ,ale za to weekendy pewnie są cudne :)

      Usuń
  3. Prześliczna księżniczka :) Piękny ma płaszczyk :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też uwielbiam być mamą. Uważam , że teraz to najpiękniejszy czas dla nas - mamy i dziecka. Nikt nam póżniej nie zwróci tych chwil. Trzeba czerpać ile się da z przebywania z dzieckiem !

    OdpowiedzUsuń
  5. O tak bycie mamą to najpiękniejsze co mogło mnie spotkać ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie że potrafisz się tym tak cieszyć. Ja w pełni chłonę macierzyństwo chyba dopiero teraz, za trzecim razem. Delektuję się tu i teraz, bez rozmyślania co będzie za chwileczkę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam podobnie. Kocham do tego stopnia, ze czasem przylapuje sie na tym, ze zbyt czesto to powtarzam. Potrafie zlapac i zacalowac tego mojego maluszka do momenku kiedy od mamusiych caluskow nie potrafi przestac sie smiac.

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudna pannica i jak pozuje...chciałoby się zatrzymać takie chwile na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam to samo, choć czasem padam na twarz ze zmęczenie, ze zmartwienia, choć czasem dzieciaki tak broją że wychodzę z siebie i liczenie do 100 nie pomaga to tak ogromnie cieszy mnie bycie mamą i jeden ich uśmiech resetuje wszystkie smutki i nerwy, jeden przytulas anuluje wszystko co złe :)

    OdpowiedzUsuń