Obiecałam sobie , że jak tylko potrafię najpiękniej i najlepiej pokażę Amelii czas przedświąteczny jak i świąteczny . Połowę zrealizowałam , połowa przed nami .
Amelia chętnie uczestniczyła w dekorowaniu naszych czterech kątów , dał coś od siebie też ,nie wszystko było ustawione tak ja chciałam ,ale miała także swoje zdanie .
Malowanie choinki codziennie po sto razy .
List do świętego Mikołaja napisany .
Mikołajki czekoladowe zjedzone .
Zapach pomarańczy i mandarynek po domu co dzień wieczorem roznosi się .
Prezentów moc od Mikołaja .
Ciepłe piżamki i kapciuszki i czytanie bajek ulubionych o Świętym i o świętach .
Ding dong na pamięć ,słowo w słowo Melusia zna .
Marzył mi się Jarmark . Z Nią .
Pojechałyśmy pociągiem .
Weszłyśmy do bajkowego lasu , a tam już się tyle działo , że dużo pisać ,więc przedstawiam Wam fotorelację ;)
Mnie i moją Córcię urzekły najmocniej teatrzyki . Budki z tytułem bajek . Opowiadanie bajki , gdy kukły rzuszały się i wyglądały całkiem jak prawdziwe :)
Czy ktoś też był z Was na jarmarku ?
Pięknie, też bym się wybrała. Gdzie ten jarmark?
OdpowiedzUsuńAle wspaniale! Amelka będzie miała cudne wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńCudny ten jarmark. Ach zrobilo się świątecznie. Amelka chyba mocno zadowolona.
OdpowiedzUsuńCudowne.
OdpowiedzUsuńSzkoda,że w moim mieście nie ma nic takiego,Maja byłaby zachwycona.
Pozdrawiam
Piękny ten jarmark! Fajnie, że Amelia poznaje tradycje :))
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do nas :)
Ciekawe klimaty, fajowe zdjęcia:)
OdpowiedzUsuń