Mikołaj Amelię odwiedził w sobotni wieczór .
Obdarował Amelkę wieloma prezentami. Z wszystkich cieszyła się . Pierwszą rozpakowała lalką siusiającą do nocnika . Następna zaś była deseczka z akcesoriami , która do dziś zajmują ją na długo .
Mam śniadania z głowy , teraz to śniadania należą do Amelii . Raz jest jajecznica , a raz kanapka z serem i pomidorem . Wyobraźnia Amelii samą mnie zadziwia . Jednak ku mojemu zdziwieniu , to nie lalka najmocniej ją zajmuje , a właśnie robienie śniadania nie tylko mamusi ,ale i tatusiowi ,babci ...
Teraz pozostało pomyśleć o jakieś kuchence dla Amelki , bo chyba rośnie mi jakaś kuchareczka :)
A Wasze dzieci ,zadowolona z prezentów ?
Super zestawik! :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to to ,że Amelie ucieszył i mocno zajmuje :)
UsuńŚwietny prezent, moje dzieciaki zadowolone, relacja na blogu. ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńzaraz pędzę czytac :)
UsuńŚwietny prezent :)
OdpowiedzUsuńMaja jeszcze wszystkich prezentów nie dostała,ale z tych co dostała bardzo się cieszyła :)
Pozdrawiam
Amelię też jeszcze czekają prezenty :)
UsuńSuper prezent, najważniejsze że małej się podoba ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie , a wcale nie jest łatwo trafić w gusta dziecka ,czasem wydaje się,że trafiliśmy ,a wcale nie :)
UsuńFantastyczne gadżety do zabawy:)
OdpowiedzUsuńDo Jasia Mikołaj przyszedł jedynie ze strony dziadków, pradziadków i wujostwa. My odkładamy każdy grosz na mebelki, które mam nadzieję Jasio znajdzie pod choinką.
u nas też ma mikołaj przynieśc nowe łóżko dla Amelii pod choinkę ,ale zobaczymy ;)
UsuńWow super prezenty:)
OdpowiedzUsuńLubię drewniane "jedzonko", to chyba Lidlowy zestaw?
OdpowiedzUsuń